Rumuńskie służby meteorologiczne zaskoczone nawałnicą. Zginęło co najmniej 8 osób!
Co najmniej 8 osób zginęło, a 67 zostało rannych po przejściu niedzielnej 17.09 kilkunastominutowej nawałnicy w zachodniej Rumunii, w okręgach Temesz, Arad, Alba i Bistrita-Nasaud. „Większość osób zginęła w wyniku przygniecenia przez upadające drzewa„ – poinformował Generalny Inspektorat ds. Sytuacji Awaryjnych (IGSU).
Żywioł większość ofiar zaskoczył poza domem w trakcie weekendu. Rumunii skarżą się na brak ostrzeżeń przed tak ekstremalnym zjawiskiem.
Wiatr o prędkości powyżej 100 km/h zrywał dachy, łamał drzewa, uszkadzał samochody oraz spowodował zerwanie wielu linii energetycznych.
Teodora Cumpanasu z Narodowej Agencji Meteorologicznej powiedziała, że był to przypadek burzy "nieoczekiwanej" i o "niezwykłej intensywności". Dodała, że nawałnica była efektem zetknięcia się zimnego powietrza z zalegającym przez wiele dni gorącym, co spowodowało na chłodnym froncie bardzo trudne do przewidzenia zjawisko. Rumuńskie służby meteorologiczne nie wydały na czas ostrzeżenia!
Wyładowania doziemne, niedziela 17 września, od godz. 14, do godz. 24 czasu polskiego
Dodajmy, że chłodny front był związany z niżem Thomas, który dziś 18.09 spowoduje wichurę na wschodzie i północnym-wschodzie Polski (sprawdź).
Zdjęcia: stirileprotv
DobraPogoda24.pl
Można takiego czegoś nie zauważyć? :/ Pytam z perspektywy laika...
Raczej nie, ale jak to zwykle bywa, była niedziela, przestarzały system ostrzeżeń, nie zadziałały wszystkie procedury jak należy itd. Przypomnijmy, że np. 11 sierpnia br. w Polsce, czyli w piątek dotarły ostrzeżenia meteo 2 stopnia wydane przez IMGW do władz lokalnych, ale po godz. 15 rozpoczęli weekend i nie przekazali ich dalej. W przypadku Rumunii było gorzej, bo nie wydali ostrzeżenia jakiegokolwiek przed nawałnicą. Alarmy zaczęły się pojawiać już po fakcie.