„Apokaliptyczna szarańcza” jak z opisu w Biblii, pojawiła nad Półwyspem Arabskim
W Polsce szarańczę kojarzymy głównie z wersetami Biblii, gdzie ta fraza pojawia się wielokrotnie. Przykładem może być Ks. Psalmów 105:31-37 (Biblia Warszawsko-Praska) - „Rozkazał i nadleciało fruwające robactwo, chmary komarów wypełniły kraj cały. Grady im zsyłał zamiast deszczu i ogień, który wszystko palił…Rozkazał i przyszła szarańcza i świerszczy niezliczone mnóstwo. Zjadły one wszystko, co zielone w kraju, zniszczyły wszystko, co rosło na polach”. Dodajmy, że szarańcza wędrowna pojawiała się również na obszarze Polski. Ostatnie udokumentowane przypadki miały miejsce w okolicy Kozienic w 1967 roku.
Można powiedzieć, że ten apokaliptyczny opis miał swoje odzwierciedlenie w ostatnich kilku tygodniach w Iranie, a pod koniec kwietnia br. roje milionów owadów dotarły nad południową Arabie Saudyjską i Kuwejt. Sprawdziła się zatem lutowa zapowiedź Organizacji Narodów Zjednoczonych, która ostrzegała, że wybuch plagi szarańczy w Sudanie i Erytrei rozprzestrzeni się po obu stronach Morza Czerwonego.
Rój szarańczy nad Półwyspem Arabskim. Foto: TT
Jest to wynik opadów deszczu, które w tej części świata w poprzednich miesiącach nietypowo pojawiły się miejscami w nadmiarze (w Iranie zanotowano największą powódź od 15 lat, w której zginęło co najmniej 80 osób). Roje szarańczy pustynnej liczą nawet 50 mln owadów na 1km2 i mogą się rozciągać na setki kilometrów kwadratowych, pokonując dziennie 150 km!
#نجران_الان جراد؟؟؟ pic.twitter.com/XAmpM1V1hw
— Abo_shadad11 (@fkIa0g0ASNTzAl8) 28 kwietnia 2019
Największym zagrożeniem z ich strony jest dewastacja roślinności, upraw i wszelkich owoców. „Mały rój” o masie około jednej tony może zjeść taką samą ilość żywności w ciągu jednego dnia.
#موهلك_الدراسي
— كوكتيل / cocktail (@coctaill1) 29 kwietnia 2019
'
نجران الان جراد بشكل غير طبيعي pic.twitter.com/PTGaeyTl9L