
Rozpoczyna się boom na instalacje fotowoltaiczne w Polsce
Fotowoltaika czyli energia elektryczna ze Słońca, to technologia, która dzięki korzystnym zmianom prawnym, w najbliższych latach będzie przeżywać w Polsce niezwykły rozkwit. Ożywienie rynku obserwujemy już od 2016 roku, jednak prawdziwy boom jest jeszcze przed nami.
Na jej temat pojawia się niezwykle dużo mitów (tak jak na temat klimatu), jednak nie musimy się niczego obawiać i warto na fotowoltaikę stawiać. Aktualnie zainwestowane środki w „mini elektrownie”, mają bardzo dobrą stopę zwrotu, z którą nie może się równać żadna lokata bankowa. Instalacje fotowoltaiczne są bardzo proste w obsłudze, a poza tym mają długą żywotność sięgającą kilkudziesięciu lat. Oczywiście sprawność paneli z wiekiem spada, ale większość producentów daje gwarancję, że po 25 latach nadal będą wytwarzać 80% energii, co daje spadek liniowy mocy o około 0.7% rocznie. Producenci prześcigają się również w dawaniu gwarancji na falowniki (inwertety), stanowiące serce całej instalacji. Ich gwarancja często sięga już 10-12 lat, a żywotność działania może dochodzić do 20 lat. Może się oczywiście w tym okresie lub późniejszym zdarzyć awaria, ale będziemy jeszcze objęci gwarancją lub ich cena po 10-20 latach, będzie na tyle niska, że nie musimy się tym zbytnio przejmować (technologia fotowoltaiczna tanieje).
Polski klimat dla energii słonecznej
Korzystny dla fotowoltaiki w Polsce jest również klimat. - Średni strumień promieniowania słonecznego w 2018 roku na stacji w pobliżu Strzyżowa na Podkarpaciu wyniósł 138 W/m2, co jest wartością około 10% wyższa od średniej wieloletniej. Tylko nieco niższą wartość, bo 136 W/m2 odnotowano w Warszawie, gdzie usłonecznienie osiągnęło wartość 2090 godzin. Oznacza to, że tarcza słoneczna była widoczna podczas 43% czasu - poinformował dr hab. Krzysztof Markowicz - właściciel stacji SolarAOT. Krótko mówiąc - w ostatnich latach zaobserwowaliśmy w Polsce wzrost liczby dni słonecznych w okresie letnim i jesiennym.
Korzystne zmiany prawne
Pojawiły się w końcu korzystne zmiany prawne, które będą sprzyjać energii słonecznej. Zasadnicza zmiana, to znowelizowane w 2016 roku przepisy ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii. Zawarto w niej szereg ułatwień dla osób fizycznych chcących produkować energię elektryczną w mikroinstalacjach. Dzięki temu, w przypadku instalacji do 40 kW nie musimy starać się o pozwolenie oraz inwestować w drogie akumulatory. Nadwyżki wyprodukowanej energii z okresu wiosenno-letniego przekażemy do zakładu energetycznego. W zimie, gdy instalacja będzie pracować mniej wydajnie, odzyskamy bezpłatnie przekazaną energię pomniejszoną o 20 (instalacja do 10 kW) lub 30 % (instalacje od 10, do 40 kW).
Takie zmiany ułatwiają zaprojektowanie instalacji fotowoltaicznej. W praktyce rozpoczyna się od sprawdzenia rocznego zużycia i zapotrzebowania energetycznego w gospodarstwie. Przykładowo, jeśli zużywamy rocznie około 3200 kWh, to należy zrobić instalację o mocy około 3800, do 4 kW, aby zbilansowanie roczne wyszło niemal na 0. Wielkość instalacji może się w niektórych przypadkach nieznacznie różnić, gdyż będzie to wynikać z mniej korzystnej konstrukcji dachu, usytuowania domu ( azymutu i częściowego zacienienia) oraz kąta padania promieni słonecznych. W takich przypadkach instalacje zazwyczaj są o większej mocy o ile pozwala na to powierzchnia dostępnego dachu.
Do korzystnych przepisów dodano także zapis o tym, że zakład energetyczny ma nie tylko obowiązek odbioru nadwyżek wyprodukowanej energii, ale także do poniesienia kosztów przyłączenia i instalacji licznika dwukierunkowego zliczającego przepływ prądu w obu kierunkach. Oznacza, to, że przy dobrze zaprojektowanej instalacji zostają nam do płacenia tylko koszty stałe i abonament u danego operatora, plus ewentualnie niewielki koszt za dobranie brakującej liczby kWh, w przypadku mniej korzystnego usytuowania instalacji fotowoltaicznej (najkorzystniej na południowej połaci dachu bez zacienienia).
Kolejną dobrą zmianą jest nie przedłużenie przez Komisję Europejską obowiązujących ceł antydumpingowych na chińskie produkty fotowoltaiczne. O taką decyzję zabiegał europejski sektor energii odnawialnej. Spór dotyczący paneli słonecznych był najpoważniejszym konfliktem w relacjach Unii z Chinami w ostatnich latach. Bruksela zarzucała władzom w Pekinie, że sprzedają panele poniżej kosztów produkcji i zalewają nimi unijny rynek. W 2012 roku Unia Europejska wszczęła postępowanie przeciwko Państwu Środka, a rok później nałożyła pierwsze cła. Istnieje zatem spora szansa na dalszy spadek cen technologii fotowoltaicznej.
Na tym nie koniec dobrych wiadomości. Zgodnie z rozporządzeniem Ministra Inwestycji i Rozwoju z dnia 29 grudnia 2018 r., od 1 stycznia osoby fizyczne od podstawy podatku dochodowego będą mogły odliczyć wydatki poniesione m.in. na ogniwa fotowoltaiczne wraz z osprzętem, a także ich montaż. Odliczenie nie może przekroczyć kwoty 53 tys. zł, a kwota odliczenia nieznajdująca pokrycia w rocznym dochodzie podatnika będzie podlegać odliczeniu w kolejnych latach, nie dłużej jednak niż przez 6 lat, licząc od końca roku podatkowego, w którym poniesiono pierwszy wydatek. Podatek może zostać odliczony zarówno, gdy rozliczamy się według skali podatkowej (przy stawce 18% i 32%), jak i według podatku liniowego oraz ryczałtu. Przykładowo, decydujemy się zainwestować w instalację fotowoltaiczną w lutym 2019 roku. Łączny koszt inwestycji wyniósł 20 000 zł. Dzięki ustawie możemy odliczyć od podstawy podatku całą wartość inwestycji, co zmniejszy jego podatek o kwotę 3 600 zł (18% z 20 000 zł).
Finansowanie
Pojawiły się na rynku bardzo korzystne formy finansowania. Mowa o nisko oprocentowanych kredytach, a także dotacjom (program Czyste Powietrze) o które trzeba pytać w poszczególnych gminach. W naszym przekonaniu najrozsądniejsza jest propozycja jednej z wiodących firm instalacyjnych w Polsce, która w porozumieniu z bankiem oferujemy kredyt 50x0%. Koszt instalacji jest podzielony na 50 równych nieoprocentowanych rat. Całość inwestycji spłacimy w nieco ponad 4 lata, przy okazji w tym czasie pomniejszając koszty, które i tak musielibyśmy wyłożyć na rachunki energetyczne.
Reasumując, energetyki odnawialnej, a zwłaszcza energii słonecznej nie należy się obawiać. Stawiajmy na coraz tańszą technologię, bądźmy ekologiczni i chrońmy się przed wzrostem cen energii elektrycznej, która niewątpliwie w kolejnych latach nastąpi.
Jakie jest źródło informacji, że w 2018 roku usłonecznienie w Warszawie wyniosło 2090 godzin? Z bieżących raportów stacji Okęcie wynika, że było ich mniej.
To są dane z pomiarów prowadzonych na budynku Uniwersytetu Warszawskiego - Instytutu Geofizyki - Wydziału Fizyki http://www.igf.fuw.edu.pl/~kmark/stacja/PolandAODdata.php?type=6&date=2019-01-06&next=0&lev=1&stat=1
Bardzo dobrze, niech się rozprzestrzenia ta moda - ekologia i oszczędność. Ja mam od roku panele i jestem mega zadowolona.