
Zamieszanie z mapami zanieczyszczenia powietrza. Wyjaśniamy o co w nich chodzi
W ostatnich dniach głośno zrobiło się na temat mapy, którą pierwsi w Polsce udostępniliśmy w marcu br. Na „trop" - "nowej mapy smogowej" trafił inny znany portal pogodowy. Stosując manipulację w tytule przykuł uwagę i niezrozumienie do przedstawionych danych. Przypomnijmy, chodzi o mapę ESA na której są zawarte dane z satelity Copernicus Sentinel-5P. Ujawniają one emisję dwutlenku azotu do atmosfery w okresie, od kwietnia, do września 2018 roku.
Średnia koncentracja NO2
Zanieczyszczenie powietrza NO2
Zanieczyszczenie powietrza dwutlenkiem azotu wynika ze spalania paliw kopalnych w procesach przemysłowych i motoryzacyjnych. Powoduje poważne problemy zdrowotne, podrażniając płuca i przyczyniając się do problemów z oddychaniem. Ponadto jest prekursorem smogu fotochemicznego, czyli przyczynia się do jego powstania, a także odpowiada za jego kolor. Krótko mówiąc - mapa wskazuje, że kraje zachodniej Europy, zwłaszcza od rejonu Londynu przez Kraje Beneluksu, rejon Paryża po Niemcy i północne Włochy mają znacznie większy problem od Polski pod względem zanieczyszczenia powietrza spalinami. Jest to więc jeden z rodzajów zanieczyszczenia, gdzie Polska nie jest liderem i na to należało zwrócić uwagę, bo był to u nas temat przemilczany.
Tlenki azotu są szczególnie groźne w dużych miastach, bo ich koncentracja potęguje natężenie smogu, którego głównym źródłem pozostaje emisja z domowych pieców i lokalnych kotłowni węglowych. Dwutlenek azotu jest trującym gazem ograniczającym dotlenianie organizmu. Powoduje obciążenie zdolności obronnych na infekcje bakteryjne, jest przyczyną zaburzeń oddychania i wywołuje choroby alergiczne.
Koncentracja NO2 w 2016 roku w poszczególnych krajach Europy
Generalnie smogiem określa się zanieczyszczenie powietrza, powstałe wskutek przedostawania się do atmosfery szkodliwych związków chemicznych, takich jak tlenki siarki i tlenek azotu oraz substancje stałe, czyli pyły zawieszone, a także kancerogenne wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne. W Polsce tymczasem w przekazach medialnych pojęcie smogu jest zbyt ogólne, bo zawiera się głównie do przedstawiania szkodliwych pyłów zawieszonych PM2,5 i PM10.
Ozon troposferyczny
Innym rodzajem zanieczyszczenia, gdzie również nie jesteśmy liderem w Europie, jest szkodliwy ozon (O3) troposferyczny. Powstaje on na skutek przemian chemicznych innych związków. Prekursorem jest tutaj wspomniany wcześniej również dwutlenek azotu (NO2), a także tlenek węgla (CO) i metan (CH4). Zaliczamy do nich także lotne związki organiczne. W wyniku operacji słonecznej zachodzą przemiany fotochemiczne prowadzące do powstania szkodliwego ozonu i generalnie smogu fotochemicznego.
Zanieczyszczenie powietrza ozonem w 2016 roku
Krótko mówiąc, dane dotyczące średniej zawartości NO2 wskazują, gdzie zanieczyszczenia motoryzacyjne i przemysłowe powodują największe koncentracje, a także określają, gdzie w sprzyjających warunkach pogodowych, a następnie w czasie zachodzących procesów chemicznych występuje spore prawdopodobieństwo powstania smogu fotochemicznego, w tym zanieczyszczenia powietrza ozonem.
Koncentracja ozonu w 2016 roku
Pyły zawieszone PM 2,5 i PM10
Są to szkodliwe pyły pochodzące głównie z niskiej emisji komunalnej, czyli z naszych domowych palenisk. To właśnie one odpowiadają za główną przyczynę smogu w Polsce. W tej kategorii jesteśmy w czołówce Europy, a pod względem emisji PM2,5 na pierwszym miejscu w UE.
Koncentracja PM 2,5 w 2016 roku
Koncentracja PM10 w 2016 roku
Pod względem emisji PM10 w 2016 roku, gorsza jakość powietrza od Polski w krajach UE, została zanotowana w Grecji, na Malcie oraz w Bułgarii.
Benzo(a)piren
Niestety, pod względem emisji rakotwórczego benzo(a)pirenu, czyli związków chemicznych z grupy wielopierścieniowych węglowodorów aromatycznych - jesteśmy liderem w UE i prawdopodobnie w całej Europie.
Zanieczyszczenie powietrza benzo(a)pirenem w 2016 roku
Benzo(a)piren występuje w dymie podczas spalania niecałkowitego węgla i śmieci, zwłaszcza tworzyw sztucznych. Jest to niezbity dowód, że Polacy z powodu ubóstwa energetycznego, a także nieświadomości ekologicznej, spalają najwięcej śmieci w domowych paleniskach w UE.
Jak widać, zanieczyszczenie powietrza ma wiele rodzajów, dlatego łatwo zmanipulować opinię publiczną zestawiając ze sobą różne dane. Nie zmienia to faktu, że Polska jest w czołówce pod względem złej jakości powietrza w Europie, a w przypadku PM2,5 i Benzo(a)pirenu niekwestionowanym liderem UE. O wiele korzystniej wypadamy pod względem emisji NO2 oraz występowania ozonu troposferycznego, aczkolwiek w tym ostatnim przypadku temat jest bardziej złożony.
DobraPogoda24, ESA, Raport Air quality in Europe
Za zanieczyszczenie powietrza w Polsce w dużym stopniu odpowiada popularne w Polsce grillowanie. Fajna zabawa dla grillujących, smrod dla okolicznych mieszkańców.