
Bilans wichury 23/24.12: 1 osoba zginęła, 1 osoba ranna, ponad 650 interwencji PSP
Za nami apogeum zapowiadanej wichury. Dziś 24.12 w ciągu dnia wiatr nieco osłabnie, ale wieczorem oraz w nocy 24/25.12 ponownie zacznie się nasilać, szczególnie na Wybrzeżu oraz w północnej połowie kraju. Najsilniej powieje na Pomorzu, gdzie wiatr w porywach osiągnie około 80-95 km/h.
Niestety, w ciągu minionej doby 23/24.12 w wyniku przechodzących nad Polską wichur zginęła jedna osoba i jedna została ranna. Rzecznik prasowy Komendanta Głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak powiedział, że od wczoraj 23.12 straż pożarna interweniowała ponad 650 razy usuwając skutki silnego wiatru i intensywnych opadów deszczu.
Najwięcej, bo ponad 250 razy strażacy interweniowali w województwie pomorskim. Konieczne było usuwanie powalonych i połamanych drzew oraz zabezpieczanie uszkodzonych dachów.
Z danych pomiarowych IMGW wynika, że najsilniej powiało w woj. pomorskim. Na gdańskim lotnisku wiatr w porywach osiągnął 100 km/h, a na przylądku Rozewie 114 km/h!
Zanotowane porywy wiatru, 24 grudnia
Powołując się na informacje z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa, Paweł Frątczak dodał, że silny wiatr pozbawił prądu ponad 72 tysiące odbiorców. Powodem są zerwane linie energetyczne i uszkodzone stacje transformatorowe. Najgorzej jest w województwie pomorskim, gdzie prądu nie ma ponad 53 tysiące odbiorców. Awarie dostaw prądu występują w dziesięciu województwach.
Stacja w moim rejonie odnotowała ostatniej nocy maksymalny poryw wiatru 25,9 m/s, czyli 93,2 km/h. Na razie jednak nie słychać o jakichś poważnych szkodach w stolicy.
U mnie w Warszawie wicher osłabł w ciągu dnia, a słońce nawet próbuje się przebijać przez chmury; ale to za późno i za mało, by poprawić fatalny bilans usłonecznienia tegorocznego grudnia (nawet jak na normę tego tradycyjnie najbardziej pochmurnego w roku miesiąca).